Portret maturzystów w epoce kryzysów

Adobe Stock
Adobe Stock

Prawie trzy czwarte tegorocznych maturzystów jest zadowolonych ze swojego życia. Zarazem u trzech czwartych istnieje podejrzenie zaburzeń depresyjnych – wynika z badań przeprowadzonych przez studentów z Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej (KEN) w Krakowie.

Badania maturzystów przeprowadzono w styczniu 2024 r. w ramach projektu ćwiczeniowo–badawczego. Sondaż realizowało prawie stu studentów Instytutu Dziennikarstwa i Stosunków Międzynarodowych UKEN w Krakowie. Odwiedzili oni 87 szkół średnich w 44 miejscowościach na terenie 8 województw. "Zastosowano innowacyjną metodę zbierania danych, polegającą na połączeniu ankiety audytoryjnej z sondażem online. Dzięki temu respondenci mieli poczucie anonimowości, udzielali odpowiedzi w swoich smartfonach" - podano w streszczeniu do badań, miniraporcie pt. "Młodzież w epoce kryzysów".

Wśród badanych przeważali licealiści (82 proc.). Uczniów techników było 18 proc. W próbie było 65 proc. kobiet oraz 35 proc. mężczyzn. Połowa respondentów zamieszkiwała na wsi (49 proc.), w mieście do 500 tys. mieszkańców (40 proc.) w metropolii krakowskiej (12 proc.). Z Małopolski pochodziło 39 proc. badanych respondentów, z Podkarpacia 25 proc., ze Śląska 8 proc., Świętokrzyskiego 6 proc., z innych województw – 7 proc.

O wynikach badań poinformował serwis Nauka w Polsce dr. hab. Piotr Długosz, prof. Uniwersytetu KEN w Krakowie, dyrektor Centrum Badań Młodzieży.

"Sytuacja tegorocznych maturzystów jest wyjątkowo niekorzystna" - ocenił Długosz, podsumowując badania.

Jak zauważył, wśród młodzieży można dziś obserwować "pokolenie katastrof". "Z jednej strony doświadczyli oni pandemii i są obciążeni jej traumą, z drugiej strony doświadczyli wojny, napływu uchodźców i coraz częściej pojawiających się w mediach przestróg, że wojna nie ominie Polski" - zauważył.

I choć prawie trzy czwarte młodych ludzi jest zadowolonych ze swojego życia - to również u trzech czwartych maturzystów samopoczucie psychofizyczne, mierzone skalą WHO-5, wskazuje na podejrzenie zaburzeń depresyjnych. Jak podano w miniraporcie, "według skali depresji CES-D jeden z objawów depresji wystąpił u od 34 proc. do 45 proc. badanych. Skala PSS-C pokazała, iż średni i wysoki poziom stresu miało odpowiednio 81 proc. i 13 proc.".

Według Katarzyny Stańczyk z Centrum Badań Młodzieży UKEN "intrygujący wydaje się fakt, że trzy czwarte maturzystów jest zadowolona ze swojego życia, a mimo to wskaźnik zaburzeń depresyjnych występuje u podobnej liczby osób". Jej zdaniem "wysoki wskaźnik podejrzenia zaburzeń depresyjnych, czy też wskazanie samotności jako największego lęku, wynika z doświadczeń, z którymi się młodzi ludzie mierzyli oraz jakie zaobserwowali - takich, jak pandemia COVID-19 oraz wojna na Ukrainie".

Poza strachami dotyczącymi osiągnięć szkolnych, uczniowie boją się samotności. "Strach wzbudza też zmiana wiążąca się z wyjazdem na ewentualne studia" - czytamy w raporcie. Maturzyści artykułują też strach przed problemami zdrowotnymi i wojną.

Zdaniem prof. Długosza sytuacja dzisiejszych maturzystów przypomina sytuację "skoczka do wody, który leci w otchłań, nie wiedząc, za ile metrów będzie woda, czy też boi się, że na dole wody może nie być".

Analizując odpowiedzi ("bardzo mi zależy") autorzy badania stwierdzili, iż maturzyści chcieliby mieć szczęśliwą rodzinę (59 proc.) oraz dobrą pracę (57 proc.). Poza tym dążą usilnie do rozwijania zdolności i zainteresowań (48 proc.), zdobycia majątku, wysokich dochodów (47 proc.). Jednocześnie zależy im na niezależności od innych (47 proc.), posiadaniu przyjaciół (43 proc.) oraz życiu spokojnym, z dala od kłopotów dnia codziennego (40 proc.).

"To pokolenie, które postawiło wszystkie swoje wysiłki na uzyskanie sukcesu, definiowanego karierą i bogatym życiem" - podkreślił prof. Długosz.

Młodzi masowo korzystają z korepetycji. Lękają się niezdania matury i tym samym pogrzebania marzeń na karierę i dostatnie życie.

Z badania wynika, że średni czas, jaki młodzież spędza w internecie w dni szkolne, wynosił prawie 6 godzin dziennie, a w dni wolne od nauki - 7,5 godziny. "Według skali TPUI 22 trzy czwarte respondentów problemowo używa internetu. Tylko 17 proc. uzyskało wysoki poziom problemowego używania internetu" – podkreślono.

"Przez całkowite zanurzenie młodzieży w wirtualnej rzeczywistości i medialnej bezkrytycznej konsumpcji ich treści trudno się dziwić, że młodzież jest wyjątkowo bardzo zneurotyzowana" - skomentował prof. Długosz. Jego zdaniem "jest to chyba pierwsze pokolenie, które wchodzi w dorosłość w czasach niebezpiecznych i niepewnych".

Prof. Długosz zwrócił uwagę, że w Polsce, podobnie jak w USA, notowano pogorszenie stanu zdrowia psychicznego wśród młodzieży jeszcze przed pandemią.

Powołuje się na książkę „Pokolenia” Jean M.Twenge, która twierdzi, że na wzrost zaburzeń zdrowia psychicznego u zachodniej młodzieży wpłynął internet, a przede wszystkim sieci społecznościowe. „Młodzież stała się samotna. Ciągłe porównania w sieci negatywnie wpływają na zadowolenie z siebie, poczucie pewności i ostatecznie podnoszą wskaźnik zaburzeń” - podkreślił Długosz.

Zaznaczył, że „zarówno w badaniach HBSC realizowanych wśród młodzieży na całym świecie, jak też badaniach PISA, kondycja psychiczna polskiej młodzieży na tle innych państw wygląda źle”.

Co takiego się dzieje w naszym kraju, że młodzież ma wysoki poziom zaburzeń? „Być może ta presja stwarzana przez rodziców na szkolne osiągnięcia swoich dzieci, obciążenie ich od najmłodszych lat zajęciami dodatkowymi, duża konkurencja w szkole, brak wsparcia nauczycieli czynią system opresyjny”- odpowiedział naukowiec. Dodał, że „w konsekwencji polska młodzież może być wypalona i przeciążona obowiązkami i presją na sukces, co widać w zaburzeniach depresyjnych”. „Sprawa wymaga dalszych badań” - podkreślił.

Z badania wynika również, że co piąty maturzysta "byłby skłonny wstąpić do wojska i walczyć w obranie ojczyzny z najeźdźcom".

Z odpowiedzi na pytanie projekcyjne wynika, iż młodzież najbardziej ceni rodzinę, wolność słowa, przyjaciół, narodowość i język ojczysty. Tych dóbr nie poświęciłaby za pokój. Oddałaby za to religię, sąsiadów i swój styl życia.

Zdaniem cytowanego w miniraporcie doktora nauk społecznych Sylwestra Bębasa z Katedry Polityki i Badań Społecznych Instytutu Dziennikarstwa i Stosunków Międzynarodowych UKEN w Krakowie, badana młodzież "wykazuje postawę dojrzałą wobec obserwowanych w swoim życiu kryzysów". Jego zdaniem młodzi ludzie identyfikują ich źródła, sytuując je w obszarach relacji ze światem i samym sobą. "To ważna umiejętność, ułatwiająca rozwój osobowości dojrzałej, o kompetencjach podmiotowych – na poziomie samostanowienia o sobie i kształtowania spójnej dojrzałej tożsamości" - ocenił.

Z pełną treścią miniraportu z badań można zapoznać się na stronie Polish Youth in The Era of Crises (researchgate.net)

Nauka w Polsce, Anna Mikołajczyk-Kłębek

amk/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Ekspertka: FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta

  •  24.12.2021 PAP/Leszek Szymański

    Psycholożka: święta po stracie bliskiej osoby nie muszą być jak z reklamy

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera