Europejski satelita Salsa zakończył pionierską misję

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Salsa – jeden z satelitów konstelacji Cluster, jako pierwszy w historii wszedł w atmosferę w kontrolowany sposób – podaje Europejska Agencja Kosmiczna. Instrument, który przez dwie dekady działał w kosmosie, zebrał bezcenne dane na temat pola magnetycznego Ziemi.

Jak donosi ESA, satelita „Salsa” oznaczony też jako Cluster 2 wszedł w atmosferę nad Oceanem Spokojnym. Jego zejście z orbity miało jednak wyjątkowy charakter – jego trajektoria była z góry zaplanowana (https://www.youtube.com/watch?v=KFNLzU3GItE).

W styczniu odpowiadający za misję inżynierowie zmodyfikowali tor lotu satelity. Później nieustannie monitorowali i korygowali jego trajektorię, tak aby z całą pewnością wszystkie jego szczątki wpadły do oceanu.

Teraz, jak przypomina ESA, zgodnie z nowymi regulacjami, satelity projektuje się tak, aby zminimalizować ryzyko związane z ich deorbitacją, jednak w latach 90. takich przepisów i praktyk nie było.

Bez dodatkowych zabiegów satelita zszedłby z orbity, w dużej mierze przypadkowym torem. Specjaliści wyjaśniają, że nawet w takim przypadku, jakiekolwiek zagrożenie było minimalne.

Jednak jednym z celów tej operacji było zebranie danych odnośnie manewru tego typu.

„Badając to, jak i kiedy Salsa oraz pozostałe trzy satelity z konstelacji Cluster spłoną w atmosferze, dowiadujemy się wiele technice wejścia w atmosferę. Mamy nadzieję, że będziemy mogli zastosować to samo podejście do innych satelitów, gdy osiągną kres swojego życia” – podkreślił Rolf Densing, dyrektor operacyjny ESA.

Misja Salsy była jednak wyjątkowa także pod innym względem. To jeden z czterech satelitów konstelacji Cluster, które zostały wyniesione latem 2000 roku.

Instrumenty dostarczyły bezcennych danych na temat oddziaływań Słońca z ziemską magnetosferą. To ona chroni planetę przed zabójczymi cząstkami nadlatującymi ze Słońca, umożliwia istnienie na Ziemi życia.

Choć większość z tych cząstek jest zatrzymywana przez pole magnetyczne, to przy dużej sile odkształcają one tę niewidzialną barierę i mogą się przez nią przedostać.

Może to doprowadzić do uszkodzenia różnego rodzaju urządzeń elektronicznych, w pierwszej kolejności satelitów.

Oddziaływania te badano od dawna, ale informacje pochodzące z instrumentów naziemnych czy z pojedynczych satelitów były bardzo ograniczone.

Na dużo szersze poznanie reakcji magnetosfery na promieniowanie słoneczne pozwoliło dopiero wysłanie konstelacji czterech satelitów.

„Cluster jest pierwszą misją, która umożliwiła przeprowadzenie szczegółowych badań, stworzenie modeli i trójwymiarowych map pola magnetycznego Ziemi oraz poznanie procesów zachodzących wewnątrz i wokół niego. Z dumą możemy powiedzieć, że satelity Cluster razem z innymi misjami ESA przyczyniły się do poszerzenia zrozumienia przez ludzkość interakcji między wiatrem słonecznym i magnetosferą. Pomoże nam to przygotować się na niebezpieczeństwa, które mogą nadejść” – powiedziała prof. Carole Mundell, dyrektor naukowa w ESA.

Wszystkie satelity Cluster mają zejść z orbity do końca 2026 roku.

Każdy z nich pomoże w dopracowaniu techniki bezpiecznego wprowadzania satelitów w atmosferę.(PAP)

Marek Matacz

mat/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    COVID-owa "mgła mózgowa" - związana z funkcją płuc

  • Fot. Adobe Stock

    Hibernujące wiewiórkowate nie czują pragnienia

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera