Poznań/ Pierwsze w Polsce wszczepienia nowego bezelektrodowego dwujamowego stymulatora

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

We wtorek odbyły się pierwsze w Polsce zabiegi wszczepienia nowego bezelektrodowego dwujamowego stymulatora serca. Pierwsze zabiegi z zastosowaniem nowej technologii odbyły się w Klinice Kardiologii przy ul. Długiej w Poznaniu i w Krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II w Krakowie.

Jak podkreślono w przesłanym PAP komunikacie, zaburzenia rytmu serca to jedna z najczęstszych przyczyn wizyt pacjentów u kardiologów. Arytmia może polegać na zbyt wolnej, zbyt szybkiej lub nieskoordynowanej pracy serca.

„Kiedy serce bije zbyt wolno, mówi się o bradykardii. To stan, który istotnie pogarsza jakość życia pacjenta (który może odczuwać osłabienie, nie być zdolny do wykonywania dobrze tolerowanego dotąd codziennego wysiłku), a niekiedy zagraża życiu, dlatego bezwzględnie wymaga leczenia. Jedną z podstawowych metod terapii bradykardii jest stała stymulacja serca z wykorzystaniem wszczepialnych rozruszników” - podano.

Podkreślono, że w przeciwieństwie do tradycyjnych rozruszników serca, stymulatory bezelektrodowe są wszczepiane bezpośrednio do serca pacjenta przy użyciu minimalnie inwazyjnej procedury, niewymagającej znieczulenia ogólnego. Nie używa się do tego elektrod łączących generator impulsów z sercem.

„Jak przyznają specjaliści, bezelektrodowe rozruszniki serca umożliwiają uniknięcie najczęstszego rodzaju możliwych powikłań stałej stymulacji serca, związanej właśnie z elektrodami - ich fizycznym uszkodzeniem lub wiążącymi się z ich implantacją infekcjami” – wskazano.

Zaimplantowany pacjentom podczas wtorkowych zabiegów w Poznaniu i Krakowie innowacyjny system to pierwszy na świecie dwukomorowy bezelektrodowy stymulator serca.

„Nowy system do stymulacji bezelektrodowej to nie jedna, ale dwie +kapsułki+ o wielkości mniejszej niż bateria AAA (to około jednej dziesiątej wielkości tradycyjnego rozrusznika serca). Po zaimplantowaniu i aktywacji, stymulatory-kapsułki komunikują się ze sobą niskonapięciowymi impulsami w sposób zbliżony do alfabetu Morse’a. Dzięki temu możliwa jest nie tylko stała stymulacja serca, ale także jednoczesna właściwa synchronizacja między pracą prawego przedsionka i prawej komory serca pacjenta” – tłumaczył, cytowany w komunikacie, prof. Przemysław Mitkowski, kierownik Pracowni Elektroterapii Serca w Szpitalu Klinicznym Przemienienia Pańskiego w Poznaniu.

Dodał, że „w nowym systemie możliwa jest stymulacja DDD, +na żądanie+ stymulacji przedsionków i +na żądanie+ stymulacji komór. Można powiedzieć, że stała stymulacja serca wkracza dziś w nową erę”.

W komunikacie wskazano, że szacowany czas pracy baterii nowego systemu bezelektrodowego do stałej stymulacji serca jest porównywalny z urządzeniami tradycyjnymi, posiadającymi elektrody. Zaznaczono też, że „innowacyjne rozruszniki serca zostały zaprojektowane tak, aby można je było usunąć, jeśli zmienią się potrzeby terapeutyczne pacjenta lub będzie on potrzebować wymiany urządzenia w przyszłości”.

Wszczepienie układu w I Klinice Kardiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu przeprowadził zespół kierowany przez prof. dr hab. med. Przemysława Mitkowskiego, a w Krakowskim Szpitalu im. Jana Pawła II zespól kierowany przez dr med. Krzysztofa Boczara. (PAP)

ajw/ amac/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Lądek-Zdrój (woj. dolnośląskie) po powodzi (aldg) PAP/Maciej Kulczyński

    Ekspert: ofiary powodzi mogą cierpieć na stres pourazowy

  • Muchomor sromotnikowy, Adobe Stock

    Mykolog: muchomor sromotnikowy odpowiada za 90 proc. śmiertelnych zatruć; wystarczy jeden, by umrzeć

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera