Naukowcy po raz pierwszy, dokładnie przyjrzeli się, jak włókna mikroplastiku zachowują się, gdy dostaną się do gleby. Okazało się, że cząstki te koziołkują, toczą się, ale słabo przemieszczają się przez ziemię i lubią w niej zostawać.
Wyniki badań opisali na łamach "Water Resources Research".
Tym razem naukowcy z Washington State University umieścili plastikowe włókna w modelu gleby i sprawdzili, jak się w niej zachowują. Jak bowiem zwracają uwagę, włókna mikroplastiku obecne w środowisku stają się coraz większym problemem.
Przypominające nitki włókna o rozmiarach mniejszych niż 5 mm pochodzą z syntetycznych materiałów odzieżowych, kosmetyków, opakowań czy wykładzin. Niektóre badania wskazują, że około 90 proc. wody na świecie zawiera mikroplastik, a 91 proc. tego plastiku stanowią właśnie mikrowłókna.
Stwierdzono już ponadto, że cząstki te mają negatywny wpływ na małe organizmy morskie.
Ich oddziaływanie na zdrowie ludzi i ekosystemy jest jeszcze niejasne, częściowo dlatego, że specjaliści nie wiedzą, jak bardzo cząstki te są mobilne.
Aby to lepiej zrozumieć, badacze, do pionowego, cienkiego paska materiału z czterema porami reprezentującymi kuliste ziarna żwiru wprowadzili, jeden po drugim, 1,2 tys. kawałków fluorescencyjnej żyłki wędkarskiej.
„Musimy wiedzieć, jak te cząstki się przemieszczają i gdzie ostatecznie trafiają, aby zrozumieć ich wpływ na środowisko” – mówi dr Tyler Fouty, pierwszy autor publikacji.
Nagranie wideo ruchu włókien wykazało, że wprowadzone fragmenty żyłki miały tendencję do naprzemiennego przechodzenia między krótkimi okresami przewracania się lub toczenia i dłuższymi okresami płynnego ruchu.
Jak opisują badacze, cząstki koziołkowały, toczyły się, ale lubiły też utykać. Włókna poruszają się bowiem wolniej niż granulki, a gdy są dłuższe, wykazują jeszcze wolniejszy ruch.
W ostatnich latach naukowcy opracowali model komputerowy, który symuluje przemieszczanie się włókien. Przeprowadzili również eksperymenty z tymi cząstkami, przepuszczając je przez kolumny z ziemią.
Dostarczyło to pewnych informacji, ale nie udawało się obserwować realnego ruchu włókien – naukowcy byli w stanie określić, gdzie zanieczyszczenia się zaczynają drogę i gdzie ją kończą, ale nie było wiadomo, co dzieje się pomiędzy tymi etapami.
Teraz udało się wyodrębnić ścieżki podróży włókien i je przeanalizować.
Jednocześnie okazało się, że najczęściej stosowane modele numeryczne, które mogłyby służyć do opisu ruchu włókien, nie są wystarczająco dokładne.
Naukowcy zamierzają kontynuować swoje badania, uwzględniając inne aspekty przemieszczania się plastikowych włókien oraz przetestować różne rodzaje tworzyw.(PAP)
Marek Matacz
mat/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.