EU Space Days 2025/ W kosmicznym biznesie ważny jest pomysł

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Jednym z kluczy do sukcesu w branży kosmicznej jest dobry pomysł na biznes - przekonywali przedstawiciele firm, także polskich, podczas EU Space Days 2025 w Gdańsku.

W trakcie jednego z paneli gdańskiej konferencji (27-28 maja) rozmawiali reprezentanci firm wspieranych przez europejski program Cassini. To program wspomagający startupy oraz małe i średnie przedsiębiorstwa działające w branży kosmicznej.

Jednym z gości był Laurynas Mačiulis, prezes litewskiej firmy Astrolight Space, która opracowuje laserowe systemy do komunikacji w przestrzeni.

„Jesteśmy firmą, której misją jest zniwelowanie luki komunikacyjnej między kosmosem a Ziemią. Robimy to z prostego powodu – gwałtownie rośnie liczba nowych satelitów. Już teraz jest ich około 11 tys.” – podkreślił.

„Dziś z pomocą łącz radiowych jesteśmy w stanie pobierać z satelitów zaledwie ok. 20 proc. danych – głównie dlatego, że brakuje miejsca w paśmie. Podobny problem mieliśmy kiedyś z internetem dostarczanym przez modem telefoniczny. Dlatego naszą wizją jest stworzenie kosmicznego ‘internetowego szkieletu’ opartego na łączach laserowych” - wyjaśnił.

Firma pracuje m.in. nad laserowym terminalem komunikacyjnym, który będzie pasował do satelitów o różnych rozmiarach oraz nad naziemnymi stacjami odbiorczymi. Początkowo system ma gwarantować przepustowość 1 GB/s, a docelowo - 10 GB/s.

Atmos Space Cargo z Niemiec opiera swoją działalność na innym innowacyjnym pomyśle.

„Naszym celem jest stworzenie systemu logistyki kosmicznej w oparciu o naszą technologię – kapsułę Phoenix. To kapsuła, która w prototypowych Phoenix 1 i Phoenix 2 może przenosić różnego rodzaju ładunki o masie do 100 kg w wersjach” – powiedział przedstawiciel przedsiębiorstwa.

„Całość opiera się na wyjątkowej technologii – nadmuchiwanej osłonie, która pozwala nam na bezpieczny powrót z kosmosu na Ziemię z ciężkimi ładunkami. Przy tym ogranicza przeciążenia, jakie działają na przewożone obiekty. Dzięki temu otwierają się zupełnie nowe możliwości, np. w badaniach biologicznych, produkcji zaawansowanej elektroniki czy zastosowaniach wojskowych. Mówiąc prosto: można wylądować z ładunkiem w dowolnym miejscu na świecie, w czasie krótszym niż godzina” – dodał.

Z kolei bułgarska firma Endurosat oferuje kompleksowe usługi związane z misjami satelitarnymi.

„Oferujemy kompleksową usługę obejmującą cały proces - od początku do końca. Zajmujemy się wszystkim: od zaprojektowania misji, przez fazę inżynieryjną, integrację ładunku, testy, po wszelkie formalności, takie jak rejestracja i uzyskanie licencji, a także sam start i prowadzenie misji. Dzięki temu klienci mają pełną swobodę — mogą uczestniczyć w całym procesie w takim stopniu, w jakim chcą, albo po prostu powierzyć wszystko nam, odebrać dane i działać dalej” – podkreśliła reprezentująca firmę Monika Rangelova.

„Wszystkie nasze platformy są sterowane programowo i można je konfigurować już na orbicie. Daje to naszym klientom dużą swobodę w zarządzaniu misjami także już po wyniesieniu satelity. Mamy już ponad 2500 modułów działających w przestrzeni kosmicznej i dostarczyliśmy 60 pełnych satelitów — jak widać, to naprawdę działa” – dodała.

Z kolei ukraińskie przedsiębiorstwo SETS (Space Electric Thruster Systems) zaprezentowało niezawodne, a przy tym konkurencyjne cenowo elektryczne napędy do satelitów. Taki rodzaj napędu może mieć znacznie mniejszą masę, niż typowy napęd chemiczny.

„Oprócz oferowania naszych systemów napędowych, jesteśmy również otwarci na udzielanie licencji produkcyjnych partnerom, którzy chcą wdrożyć własne rozwiązania napędowe. Rozważamy także możliwości fuzji i przejęć” – zaznaczył Bohdan Yurkow, przedstawiciel firmy.

Polską techniczną, kosmiczną myśl reprezentowała firma Scanway, która specjalizuje się w kamerach i układach optycznych o różnych zastosowaniach. Buduje m.in. teleskopy, które można zamontować na satelitach.

„Można je wykorzystywać głównie do obserwacji Ziemi, ale także do innych celów — np. do robienia zdjęć Księżyca, a nawet do niektórych operacji typu Space Situational Awareness. Mamy też mniejsze kamery. To właśnie takie urządzenia wykorzystaliśmy podczas dziewiczego lotu Ariane 6 — były na niej zamontowane dwie kamery, które obserwowały oddzielenie owiewki i uwolnienie satelity” – powiedział reprezentujący firmę Oskar Zdunek.

Wskazał przy tym na znaczenie różnorodności zastosowań i technologii. „Kamery te mogą być wykorzystywane do wielu różnych celów — na przykład do sprawdzenia, czy satelita działa poprawnie, czy żagiel został prawidłowo rozłożony, czy nie generujemy śmieci kosmicznych na orbicie – oraz do wielu innych zastosowań. Jeśli chodzi o ładunki optyczne, budujemy zarówno małe teleskopy, nawet w rozmiarze jednego CubeSata, jak i większe. Obecnie konstruujemy teleskop o aperturze 450 mm, który z wysokości 500 km będzie w stanie zapewnić rozdzielczość submetryczną” – dodał.

Produkowane przez firmę urządzenia mają dużą szansę polecieć niedługo nawet poza obszar Ziemi. „W przyszłym roku, dzięki współpracy z Intuition Machines nasze urządzenia polecą na Księżyc” – podkreślił.

Nauka w Polsce, Marek Matacz

mat/ agt/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Rzeczniczka CBK PAN: astronautyka to wciąż nisza, a zawodowy astronauta to nadal "wybraniec"

  • Fot. Adobe Stock

    USA/ Źródła PAP: Ogłoszenie Muska o wycofaniu kapsuł Dragon nie wpłynie na lot polskiego astronauty

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera