Badanie: wilgotność znacznie zwiększa ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych w gorące dni

Adobe Stock
Adobe Stock

W gorące dni wysoka wilgotność powietrza znacznie zwiększa liczbę przyjęć na szpitalne oddziały ratunkowe z powodu zdarzeń sercowo-naczyniowych – wynika z badania, które publikuje czasopismo „Science of the Total Environment”.

Jak przypominają autorzy pracy – naukowcy z Tulane University w Nowym Orleanie (Luizjana, USA) - duże upały stanowią obciążenie dla układu krążenia. Serce musi pracować wtedy szybciej, by pompować krew do naczyń krwionośnych skóry, aby schładzać organizm. Takie dodatkowe obciążenie układu sercowo-naczyniowego może zwiększyć ryzyko zawału serca lub udaru mózgu, zwłaszcza u osób cierpiących na choroby serca.

Najnowsze badanie dowodzi, że wysoka wilgotność powietrza znacznie, bo aż sześciokrotnie, podnosi to ryzyko. Naukowcy analizowali w nim dane dotyczące 340 tys. pacjentów, którzy w latach 2014-2019 zostali przyjęci w Dhace w Bangladeszu na szpitalną izbę przyjęć z powodów sercowo-naczyniowych.

Sprawdzano historyczne dane dotyczące temperatury i wilgotności w dni przyjęć. Podczas gdy same wysokie temperatury (tj. powyżej 29 st. C) zwiększały ryzyko nagłego zdarzenia sercowo-naczyniowego o 4,4 proc. w dni o niskiej wilgotności, ryzyko to wzrastało do 26,7 proc. w dni o największej wilgotności (wilgotność względna powyżej 82 proc.). Dotyczyło to wszystkich grup wiekowych, niezależnie od płci. Naukowcy nie stwierdzili natomiast związku między samą wilgotnością powietrza a zwiększoną liczbą nagłych zdarzeń sercowo-naczyniowych.

Według badaczy można to tłumaczyć tym, że połączeniu z wysoką temperaturą, duży poziom wilgoci w powietrzu może ograniczyć parowanie potu, czyli kluczowy mechanizm chłodzenia organizmu, i zmusić serce do jeszcze intensywniejszej pracy.

- Wiemy, że ekstremalne upały mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie, ale nigdy nie spodziewałem się tak drastycznego wzrostu ryzyka, gdy uwzględnimy również wysoką wilgotność – skomentował główny autor pracy Mostafijur Rahman. Jego zdaniem badanie to dowodzi, że dyskutując o zmianach klimatu należy brać pod uwagę zarówno upał, jak i wilgotność.

Dla Bangladeszu obserwacje te są szczególnie istotne, ponieważ plasuje się on w czołówce krajów najbardziej narażonych na zmiany klimatu, a klimatyzacja w domach jest rzadkością w Dhace. Rahman wyraził nadzieję, że odkrycia jego zespołu zachęcą decydentów do poszukiwania rozwiązań dla Bangladeszu i innych krajów, w których narażenie na wysokie temperatury i wilgotność może zwiększać ryzyko chorób układu krążenia.

- Na całym świecie – od Azji Południowo-Wschodniej po Afrykę – miliardy ludzi odczuwają bezpośredni wpływ rosnących temperatur, ale mają ograniczony dostęp do klimatyzacji. Mamy nadzieję, że rządy zostaną zmotywowane do opracowania systemów ostrzegania miast przed niebezpiecznym upałem i wilgocią – podkreślił badacz. Dodał, że ważne jest, by przeciętny obywatel wyrobił sobie nawyki, które pomogą mu przetrwać upały, takie jak nawadnianie organizmu, pozostawanie w domu, noszenie oddychającej odzieży i rozważył odwiedzanie klimatyzowanych miejsc publicznych, takich jak centra handlowe czy biblioteki. (PAP)

jjj/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Adobe Stock

    Frytki zwiększają ryzyko cukrzycy, ziemniaki gotowane i pieczone - nie

  • Fot. Adobe Stock

    Sztuczna inteligencja odkrywa antybiotyki starożytnych mikrobów

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera