Politechnika Łódzka i PGE pracują nad systemem usuwania rtęci ze spalin

Usuwanie rtęci z gazów spalinowych emitowanych przez elektrownie węglowe to główny cel wartego ok. 22 mln zł projektu, realizowanego wspólnie przez Politechnikę Łódzką i spółkę PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

"W wyniku badań w PŁ opracowaliśmy materiał, który włożony w strumień spalin jest w stanie w jednych warunkach wychwycić całą rtęć, a w innych - po usunięciu do desorbera - oddać ją. Jest to taki kompozyt do rewersyjnego pochłaniania i oddawania rtęci" – powiedział PAP prorektor ds. innowacji PŁ prof. Piotr Kula.

Podkreślił, że rtęć w gazach spalinowych to problem globalny, z którym niedługo będą musiały się zmierzyć elektrownie węglowe na całym świecie.

"Prawdopodobnie wkrótce będą obowiązywać nowe zapisy w regulacjach europejskich, które narzucą pewne limity dotyczące emisji rtęci. Jeden gatunek węgla ma więcej, a inny mniej rtęci, ale emitują ją wszystkie elektrownie węglowe. Najgorszym z wariantów jest rtęć metaliczna, która emitowana przez komin może wylądować bardzo daleko. Wszystko wskazuje jednak na to, że dzięki naszemu pomysłowi uda się zejść poniżej nawet bardzo obniżonych norm emisji rtęci" – powiedział Kula.

Projekt innowacyjnej technologii uzyskał 14 mln zł dofinansowania z funduszy unijnych. Resztę dołożyła PGE GiEK, która dostrzegła w pomyśle PŁ szansę nie tylko na redukcję emisji rtęci, ale również na biznes.

"Jeśli projekt zakończy się sukcesem, to PGE stanie się współwłaścicielem pewnej technologii, która w przyszłości będzie wykorzystana w całej energetyce” – powiedział PAP dyrektor techniczny PGE GiEK Stanisław Papuga.

Przypomniał, że w latach 90. ubiegłego wieku elektrownia w Bełchatowie była pionierem w wykorzystywaniu instalacji odsiarczających, które teraz są montowane we wszystkich obiektach tego typu. Zdaniem Papugi za kilka lat podobnie może być z wychwytywaniem rtęci.

"Minima, które będą przedstawione przez urzędników europejskich, będą mocno zaniżone i staną się sporym problemem, za który trzeba będzie płacić. To nas czeka za kilka lat, ale myśleć o tym i działać trzeba o wiele wcześniej. Dlatego rozpoczęliśmy współpracę z PŁ nad realizacją tego projektu" – wyjaśnił Papuga.

Próbę technologiczną związaną z odzyskiwaniem rtęci naukowcy z PŁ wykonają na bajpasie głównego komina elektrowni Bełchatów. Mają tam wskazane dwa miejsca, w których mogą pobrać ok. 1 proc. emitowanych spalin. Pobrana próbka trafi do „rtęciowej instalacji” zbudowanej w skali 1:100.

"Jeśli potwierdzimy skuteczność działania tej instalacji, to będzie to początek dużej współpracy z PGE, a może i z energetyką europejską i światową” – uważa Kula.

Projekt ma się zakończyć do połowy 2015 r. Przy jego realizacji pracują jednostki Wydziału Mechanicznego oraz Wydziału Chemicznego PŁ. Jedną z tych jednostek jest Instytut Maszyn Przepływowych, który w podłódzkim Uniejowie zorganizował konferencję Regos 2013 poświęconą szeroko rozumianej energetyce.

Podczas obrad zaprezentowano m.in. koncepcje siłowni hybrydowych używających różne źródła energii (np. wody termalne i biomasa w Uniejowie), możliwości wykorzystania różnych źródeł energii, w tym tzw. energii odpadowej oraz wspomniany projekt usuwania rtęci z gazów spalinowych. W czwartek uczestnicy obrad zwiedzili również zasilany wodami termalnymi kompleks basenów.

PAP - Nauka w Polsce

duk/ agt/ jra/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Szczecin/ Naukowcy Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego zrobili chipsy z mięsa karpia

  • 5.11.2024. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (P) i wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (L) podpisują list intencyjny ws. Rady Funduszu Sztucznej Inteligencji w Ministerstwie Cyfryzacji w Warszawie. PAP/Radek Pietruszka

    Gawkowski: na polską sztuczną inteligencję wydamy kwotę rzędu 1 mld zł

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera