Naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge (W. Brytania), Uniwersytetu Chicagowskiego oraz Uniwersytetu Minnesoty (USA) zebrali dane kwestionariuszowe od prawie 3,5 tys. studentów amerykańskich uczelni.

Ustalili, że co piąty z nich nadużywa smartfona, co oznacza, że na skutek nadmiernego korzystania z telefonu miewa trudności w codziennym funkcjonowaniu, np. odczuwa dolegliwości fizyczne typu zawroty głowy lub zaburzenia widzenia, doświadcza symptomów abstynencyjnych w postaci poirytowania czy niepokoju, nie potrafi należycie skoncentrować się na nauce lub pracy.

Ponadto – jak wynika z badania - studenci nadużywający smartfonów mają przeważnie gorsze oceny i częściej sięgają po alkohol. Chociaż wśród nich jest mniej osób aktywnych seksualnie, te aktywne przyznają się do większej liczby partnerów.

U młodych ludzi nadmiernie korzystających z telefonów częściej występują problemy natury psychicznej, takie jak niskie poczucie własnej wartości, ADHD, depresja, lęk czy PTSD (zespół stresu pourazowego).

Specjaliści twierdzą jednak, że nadużywanie smartfonów nie wyczerpuje znamion zwykłego uzależnienia.

„Łatwo myśleć o problematycznym używaniu smartfonów jak o uzależnieniu, ale gdyby to było takie proste, oczekiwalibyśmy, że znajdziemy powiązanie z nadużywaniem szerokiej gamy substancji, zwłaszcza w tak dużej próbie, a tak się nie stało” – komentuje dr Sam Chamberlain, jeden z autorów badania.

Naukowcy przypuszczają, że nadużywanie smartfonów może być konsekwencją problemów psychicznych, ale na podstawie uzyskanych wyników, nie są w stanie tego udowodnić. Apelują o więcej badań w tym zakresie. (PAP)

ooo/ agt/