Poziom hormonów tarczycy, jaki kobieta ma w czasie ciąży, może mieć wpływ na rozwój problemów emocjonalnych i behawioralnych u jej synów, szczególnie kiedy są w wieku przedszkolnym - czytamy w piśmie „Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism”
Hormony tarczycy mają kluczowe znaczenie dla prawidłowego rozwoju mózgu i układu nerwowego dziecka. W pierwszym trymestrze ciąży płód jest całkowicie uzależniony od funkcjonowania tarczycy matki - to ona zaopatruje go w hormony, których sam jeszcze nie produkuje.
Poziomy matczynego hormonu stymulującego tarczycę (TSH) oraz wolnej tyroksyny (FT4) zmieniają się dynamicznie podczas ciąży, przy czym zarówno ich zbyt wysoki, jak i zbyt niski poziom mogą wpływać na przyszły rozwój behawioralny dziecka.
Na potrzeby badania (http://dx.doi.org/10.1210/clinem/dgab887) naukowcy przebadali 1860 par matek i ich pociech. Wielokrotnie, w trakcie wszystkich trzech trymestrów mierzyli kobietom poziom hormonów tarczycy. Po czterech latach od porodu ponownie się z nimi skontaktowali i poprosili o wypełnienie kwestionariusza oceniającego rozwój behawioralny ich dzieci, będących wówczas w wieku przedszkolnym.
Okazało się, że chłopcy urodzeni przez matki z wysokim poziomem hormonów tarczycy w czasie ciąży byli bardziej narażeni na wycofanie, mieli rozliczne problemy behawioralne, byli bardziej niespokojni lub mieli chronicznie obniżony nastrój. Umiarkowane i niskie poziomy hormonów tarczycy były zaś wiązane z agresywnym zachowaniem przedszkolaków.
Co ciekawe, żadnej z wymienionych korelacji nie zaobserwowano u dziewcząt.
„Nasze odkrycie podkreśla znaczenie ścisłego monitorowania i kontrolowania czynności tarczycy u matki podczas ciąży – mówi dr dr Kun Huang z Uniwersytetu Medycznego Anhui w Chinach. - Przedstawia też zupełnie nowe spojrzenie na wczesne interwencje w przypadku problemów emocjonalnych i behawioralnych u dzieci”.
Jednocześnie autorzy artykułu zwracają uwagę, że już wiele wcześniejszych badań łączyło matczyną subkliniczną niedoczynność tarczycy (czyli podwyższony poziom TSH i prawidłowy FT4) lub izolowaną hipotyroksynemię (obniżonym FT4 i prawidłowym TSH) z kilkoma niekorzystnymi wynikami dla matki i dziecka. Należą do nich m.in. przedwczesny poród i niska waga urodzeniowa.
Wcześniejsze dane sugerowały również związek między nadczynnością lub niedoczynnością tarczycy matki a rozwojem neurobehawioralnym potomstwa, czyli m.in. powstaniem ADHD lub epilepsji.
I chociaż dokładny mechanizm biologiczny leżący u podstaw tych powiązań jest niejasny, to naukowcy sugerują, że podwyższone stężenie TSH u ciężarnej może prowadzić do pogrubienia kory czołowej i ciemieniowej u dziecka, wpływając w ten sposób na jego rozwój behawioralny. (PAP)
Katarzyna Czechowicz
kap/ ekr/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.