Czynniki ryzyka ciężkiego COVID-19 zależą od wieku

Adobe Stock
Adobe Stock

Czynniki ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19 u hospitalizowanych dorosłych różnią się w zależności od ich wieku – informuje pismo „Scientific Reports”.

Analizę statystyczną danych przeprowadził zespół dr Sevdy Molani z Institute for Systems Biology w Seattle (USA) przy współudziale naukowców ze Swedish Providence, Onegevity i Mayo Clinic w Jacksonville. Rzuca ona światło na to, którzy z hospitalizowanych pacjentów najprawdopodobniej będą potrzebować wentylacji mechanicznej lub umrą.

Jak się okazało, parametry życiowe i wyniki laboratoryjne w momencie przyjęcia do szpitala pozwalają najdokładniej przewidzieć ciężkość choroby.

„Nasze modele pokazują, że choroby przewlekłe, choroby współistniejące, płeć, rasa i pochodzenie etniczne są znacznie mniej ważne w warunkach szpitalnych dla wczesnego przewidywania krytycznej choroby” – powiedziała dr Sevda Molani, główna autorka artykułu opublikowanego w czasopiśmie "Scientific Reports".

Molani i zespół badali czynniki ryzyka hospitalizowanych pacjentów w dwóch grupach wiekowych: od 18 do 50 lat oraz mających co najmniej 50 lat. Jak się okazało, czynniki ryzyka, które prowadzą do ciężkiego przebiegu i/lub zgonu, różnią się pomiędzy tymi grupami.

Badanie retrospektywne objęło elektroniczną dokumentację medyczną ponad 6900 pacjentów hospitalizowanych w okresie od 31 czerwca do 15 listopada 2021 r. Zdecydowana większość hospitalizowanych z powodu COVID-19 – 92 procent młodszych pacjentów i 75 procent starszych – nie była szczepiona przeciwko COVID-19.

Na przykład wskaźnik masy ciała jest ważniejszym predyktorem ciężkości COVID-19 u młodszych, niż u starszych pacjentów. Wiele chorób współistniejących, takich jak nowotwór złośliwy, kardiomiopatia i POChP bardziej sprzyja ciężkiemu przebiegowi u młodszych, niż u starszych pacjentów.

Zarówno w przypadku starszych, jak i młodszych pacjentów parametry życiowe, wczesne badania laboratoryjne w szpitalu i potrzeba dodatkowego podawania tlenu są bardziej przydatne do przewidywania poważnych wyników niż choroby współistniejące i dane demograficzne.

"Przewidywanie ryzyka w przypadku COVID-19 jest złożone, ponieważ przebieg choroby jest bardzo zmienny, od całkowicie bezobjawowego u niektórych osób - do krytycznej choroby lub śmierci u innych. Chociaż wiek jest istotnym predyktorem zgonu, inne czynniki ryzyka w danej warstwie wiekowej nie zostały dokładnie zbadane. To badanie kwestionuje nasz dogmat, że choroby współistniejące są głównymi czynnikami powodującymi ciężki przebieg, z koniecznością wentylacji mechanicznej, lub zgon hospitalizowanych pacjentów z COVID-19. Zamiast tego stwierdzamy, że inne cechy fizjologiczne, które można zmierzyć w ciągu godziny od hospitalizacji, pozwalają lepiej przewidzieć, kto będzie miał ciężki przebieg” – powiedział dr Jason Goldman, członek zespołu badawczego. - „Te wyniki przypominają lekarzowi prowadzącemu o włączeniu parametrów fizjologicznych do stratyfikacji ryzyka, a następnie do decydowania o leczeniu”.

"Przewlekłe schorzenia nadal są ważnymi czynnikami ryzyka dla ciężkiego COVID-19. Jednak gdy pacjent został właśnie przyjęty do szpitala, jego obecny stan może być bardziej pomocny w przewidywaniu, jakiego poziomu opieki może potrzebować" - powiedział dr Jennifer Hadlock, współautorka badania (DOI 10.1038/s41598-022-10344-3): „Ponieważ standardy opieki nad COVID-19 ewoluują, nasze modele ryzyka muszą ewoluować wraz z nimi”. (PAP)

Autor: Paweł Wernicki

pmw/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Australia/ Pierwszy w historii pingwin cesarski, który dotarł do Australii, wraca do Antarktyki

  • Fot. Adobe Stock

    Rosja/ Naukowcy odkryli tygryska szablozębnego sprzed 32 tys. lat

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera