Nieznany wcześniej, prozapalny typ komórek odpornościowych T, który może tłumaczyć, dlaczego dzieci wychowywane w miastach są bardziej podatne na alergie niż ich rówieśnicy z terenów wiejskich, odkryli naukowcy z University of Rochester Medical Center (USA).
Geny kodujące główny koci alergen nie wydają się niezbędne dla kotów, a ich genetyczna modyfikacja pozwoliłaby stworzyć zwierzęta bezpieczniejsze dla otoczenia – sugerują naukowcy na łamach pisma „PNAS Nexus”.
Pogląd, że pewien poziom narażenia na drobnoustroje może zmniejszyć ryzyko wystąpienia alergii, rozwinął się w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci i został nazwany hipotezą higieniczną. Hipotezę tę podważa nowy artykuł opublikowany w „Science Immunology".
Japońscy naukowcy opracowali zmienione genetycznie jaja pozbawione ważnego alergenu. Według najnowszego badania wydają się one bezpieczne dla zdrowia.
Grzyby pasożytujące na roślinach są niedocenianym źródłem alergenów. Występują np. na chwastach, roślinach zielnych i ozdobnych, drzewach i krzewach owocowych. W niektórych porach roku zarodnikują znacznie mocniej, niż pylą rośliny – powiedziała PAP biolożka prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.
Zawierająca mRNA cząstka chroniła uczulone na orzeszki ziemne myszy przed groźną reakcją układu odpornościowego. Zdaniem naukowców nowa metoda ma szansę pomóc ludziom z różnymi alergiami i chorobami autoimmunologicznymi.
Analiza ponad 65 tys. japońskich niemowląt wykazała, że dzieci, które w trakcie rozwoju płodowego były stale eksponowane na kontakt z psami lub kotami, po urodzeniu miały mniejszą skłonność do alergii pokarmowych.
Dzieci kobiet z zespołem policystycznych jajników są w większym stopniu narażone m.in. na infekcje i alergie do 13. roku życia – wynika z badań opublikowanych w piśmie „Human Reproduction”.
Idealnym miejscem w Polsce w okresie sezonu pylenia są nadmorskie wydmy z lasami sosnowymi — powiedział PAP alergolog, prof. Piotr Kuna z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Podkreślił, że głównie w miastach zanieczyszczenia powietrza wzmagają objawy alergii i to tam jest czterokrotnie więcej alergików, niż na wsi.
Okres pylenia roślin zdecydowanie przyspieszył; coraz częściej zgłaszają się pacjenci uczuleni na pyłek brzozy z nasilonymi objawami alergii - powiedział PAP dr Piotr Dąbrowiecki, alergolog z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, członek zarządu głównego Polskiego Towarzystwa Alergologicznego.