Rozmyte galaktyki karłowate mogą stanowić narzędzie do badania własności obszarów halo ciemnej materii. Okazało się, iż grupują się w sposób niezgodny najpopularniejszymi modelami powstawania galaktyk, poinformował Chiński Uniwersytet Nauki i Technologii.
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) zaprezentowało wyniki obserwacji kolizji dwóch galaktyk i wpływu, jaki promieniowanie kwazara jednej z nich wywołuje na drugą. Całość porównano w przenośni do średniowiecznego turnieju rycerskiego, ze względu na sposób działania kwazara w tym pojedynku.
Badacze obliczyli, że galaktyki eliptyczne formujące się w początkach Wszechświata mogą dokładać się do mikrofalowego promieniowania tła. Jeśli tak jest faktycznie, może to być problemem dla jednego z dowodów na model Wielkiego Wybuchu – poinformował Uniwersytet w Bonn.
Za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba astronomowie w młodym wszechświecie zarejestrowali galaktykę, której gaz świeci jaśniej od gwiazd. To nieznane dotąd zjawisko, które wiele mówi o wczesnych kosmosie – podkreślają naukowcy.
Kosmiczny Teleskop Hubble’a przesłał obraz odległej o 240 mln lat świetlnych, położonej w gwiazdozbiorze Lunety, galaktyki IC 4709 - podała NASA. Na zdjęciu widać centrum z ogromną czarną dziurą, jak również galaktyczny dysk i otaczające go mgliste halo.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba sfotografował zderzenie galaktyki spiralnej i eliptycznej, które wspólnie znane są jako Arp 107. Układ był już obserwowany dawniej, ale z dużo mniejszą rozdzielczością.
Jeśli weźmie się pod uwagę otaczający galaktyki gaz, są one dużo większe, niż przyjmowano – wskazuje nowe odkrycie. Oznacza to m.in., że Galaktyka Andromedy już od dawna oddziałuje na Drogę Mleczną.
Naukowcy zbadali łączącą się parę galaktyk, odległą od nas o 12,8 miliardów lat świetlnych. Gdy proces zderzania się zostanie zakończony, powstanie gigantyczna galaktyka, jedna z najjaśniejszych we Wszechświecie.
Europejska Agencja Kosmiczna rozpoczęła wspólny projekt z serwisem Galaxy Zoo, dzięki czemu amatorzy mogą pomagać w opisaniu galaktyk obserwowanych przez satelitę Euclid. Pierwszy zestaw obrazów zawiera dziesiątki tysięcy dalekich galaktyk.
Teleskop Jamesa Webba wykrył w młodym wszechświecie gigantyczny obiekt, składający się z dwóch łączących się galaktyk. Związane z nim obserwacje pozwalają sądzić, że krótko po Wielkim Wybuchu gwiazdy mogły powstawać dużo szybciej, niż zakładano - konstatują astronomowie.