Inkowie, by utrzymać pod kontrolą ogromny obszar, wykorzystywali nie tylko siłę wojskową, ale również elementy religijne. Rytuały takie jak capacocha to jeden z przejawów inkaskiej dominacji, a naczynia ceramiczne towarzyszące rytuałom to symbol imperializmu - mówi dr Sylwia Siemianowska z IAE PAN.
Jedna z najpotężniejszych cywilizacji preinkaskich Ameryki Południowej – Tiwanaku - była zdecydowanie bardziej jednorodna pod względem genetycznym, niż uważano do tej pory - wynika z badań genetycznych, które przeprowadził zespół polskich naukowców.
Dzieci składane przez Inków na szczytach wulkanów jako ofiary dla bogów mogły pochodzić z różnych rejonów imperium - twierdzą naukowcy badający peruwiańskie mumie, m.in. bioarcheolog z Polski.
Z przeszło 20 budowli i 5 placów składał się inkaski kompleks ceremonialny odkryty w sierpniu przez polskich i peruwiańskich archeologów. Zdaniem naukowców jest to największe znalezione dotąd założenie tego typu w Andach, zlokalizowane na tak dużej wysokości - powyżej 4800 m n.p.m.
Śladów po rytualnej działalności Inków poszukiwali polscy naukowcy w trzech jeziorach w rejonie Machu Picchu w Peru - na wysokości ponad 4100 m n.p.m. Nad brzegami jezior znajdują się ceremonialne platformy, z których prawdopodobnie podczas obrzędów składano ofiary.
Naukowcy z Polski i Włoch zajmą się wspólnie południowoamerykańskimi miejscami wpisanymi na światową listę dziedzictwa UNESCO: geoglifami w Nazca, inkaskami ośrodkami na terenie Parku Narodowego Machu Picchu (Peru) oraz Tiwanaku i Samaipata (Boliwia).
Naukowcy z Polski i Włoch zajmą się wspólnie południowoamerykańskimi miejscami wpisanymi na światową listę dziedzictwa UNESCO: geoglifami w Nazca, inkaskami ośrodkami na terenie Parku Narodowego Machu Picchu (Peru) oraz Tiwanaku i Samaipata (Boliwia).
Nurkowali i wykonywali badania sonarem w jeziorach położonych na wysokości ponad 4200 m n.p.m. w poszukiwaniu śladów po działalności Inków w rejonie Machu Picchu. Specjaliści z zakresu archeologii podwodnej z Instytutu Archeologii UW i Ośrodka Badan Prekolumbijskich UW skończyli właśnie pierwszy sezon pionierskich badań.
Rabusie, plądrując bezcenne pradawne grobowce mogą obawiać się klątwy i czasem na przebłaganie zmarłych składają ofiary ze zwierząt. Mówią o tym w rozmowie z PAP archeolodzy Miłosz Giersz i Patrycja Prządka-Giersz, którzy badają w Peru preinkaskie grobowce.