Naukowcy odkryli, że regularne palenie marihuany podnosi empatię. Nie namawiają jednak do stosowania narkotyku, choć podejrzewają, że może być pomocny w niektórych zaburzeniach.
Uzależnienie od marihuany znacząco podnosi ryzyko schizofrenii, a najbardziej dotyczy to młodych mężczyzn. To wynik analizy danych z 5 dekad obejmujących prawie 7 mln osób.
Związek zawarty w nasionach soi zapobiega uszkodzeniom wyściółki naczyń krwionośnych i może niwelować negatywny wpływ rekreacyjnego i medycznego stosowania marihuany - informują naukowcy.
Zażywanie marihuany w dłuższym okresie może prowadzić do obniżenia poziomu dopaminy w mózgu, co wyjaśnia, dlaczego u niektórych osób pojawiają się zaburzenia psychiczne – twierdzą brytyjscy specjaliści na łamach „Nature”.
Ryzyko i korzyści związane ze stosowaniem w medycynie preparatów na bazie marihuany - np. w leczeniu padaczki lekoopornej - poznamy dopiero po przeprowadzeniu szczegółowych badań. Jesteśmy na początku drogi - uważają eksperci z Polskiej Akademii Nauk.