Mimo ogromnych postępów, jakie się dokonały w ciągu kilku dekad, sytuacja polskich wód powierzchniowych jest raczej zła, choć nie odbiegamy w tym względzie od zachodu Europy. Wiele można zmienić prostymi metodami - uważa ekohydrolog dr Paweł Jarosiewicz z Uniwersytetu Łódzkiego.
Ponad 200 tys. km siedlisk ryb rzecznych w europejskich rzekach zostało zniekształconych z powodu stawianych barier i tworzenia jezior zaporowych. Taka fragmentacja swobodnie płynącej rzeki przyczynia się do utraty różnorodności biologicznej w środowisku wodnym.
W dolnej Odrze zginęło prawie 90 proc. małży i ślimaków wodnych oraz 3,3 mln ryb. Straty w ichtiofaunie na całym odcinku Odry dotkniętym katastrofą wyniosły 1 650 ton, co stanowi 60 proc. biomasy ryb. Skutki ubiegłorocznej katastrofy odrzańskiej podsumowali na łamach pisma "Science of the Total Environment".
Wystarczy niewiele: zdjęcie plastiku zebranego nad rzeką i fotografia okolicznej roślinności. Każdy chętny może współtworzyć, wraz z naukowcami, mapę zanieczyszczenia górskich rzek makroplastikiem - mówi inicjator akcji, dr Maciej Liro z IOP PAN.
Najbardziej zagrożone suszą są rzeki spływające do środkowej Odry i Wisły. Wysychające warstwy gleby spowodują dalsze pustynnienie obszarów na Kujawach, Pomorzu, w Wielkopolsce i na Lubelszczyźnie. To wynik braku opadów i wyższych temperatur – poinformował hydrolog i rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.