Chociaż mikroplastik jest wszechobecny w żywności, a co tydzień zjadamy go nieświadomie nawet 5 g, to wciąż brak oszacowań, jaka dawka jest dla organizmu bezpieczna. Niestety na horyzoncie pojawia się jeszcze trudniejszy do pokonania i badania wróg: nanoplastik - mówi dr hab. Małgorzata Grembecka.
Już pojedyncze zarysowanie na teflonowej patelni może w czasie gotowania uwolnić prawie 10 tys. cząstek mikroplastiku - ostrzegają naukowcy. Traiając do jedzenia, cząstki te potencjalnie mogą stwarzać zagrożenia.
Cząsteczki mikroplastiku obecne są także w zooplanktonie i mogą wpływać na wyniki konkurencji międzygatunkowej, która zachodzi pomiędzy różnymi organizmami należącymi do tej grupy taksonomicznej.
Naukowcy z Białegostoku zbadali występowanie mikroplastiku w przewodzie pokarmowym dwóch gatunków ptaków: kosa oraz śpiewaka. Badania pokazały, że wszystkie przebadane zwierzęta miały mikroplastik w przewodzie pokarmowym.
W odchodach ponad połowy badanych gatunków małych ssaków znaleziono cząsteczki tworzyw sztucznych - informuje pismo „Science of the Total Environment”. Gęstość wydalanego przez nie plastiku jest porównywalna z gęstością zaobserwowaną w badaniach na ludziach.
Naukowcy po raz pierwszy znaleźli mikroplastik nawet w świeżym śniegu, padającym na Antarktydzie. Jest go więcej, niż w okolicznych wodach, i może pochodzić z działalności ludzi na polarnym kontynencie, ale także z miejsc oddalonych o tysiące kilometrów.
Mikroplastiki, które mają coraz większy udział w zanieczyszczaniu wód i gleby na całym świecie, mogą również przyczyniać się do rozprzestrzeniania się pasożytów. Lądowe pasożyty mogą wędrować na cząsteczkach plastiku do mórz i oceanów – informują naukowcy w czasopiśmie „Scientific Reports”.
Mikroplastik wypływający z rzek Europy gromadzi się w różnych rejonach Oceanu Arktycznego. Kiedy się już tam znajdzie, może szkodzić miejscowym ekosystemom.
Brzozy brodawkowate wchłaniają do swoich tkanek cząstki mikroplastiku i oczyszczają z niego ziemię - ustalili badacze z Niemiec. To istotne, bo gleba jest często dużo bardziej zanieczyszczona niż oceany.
Cząstki mikroplastiku działają jak nośniki dla obecnych w środowisku, groźnych substancji organicznych, przez co aż dziesięciokrotnie zwiększają ich szkodliwość - dowodzą naukowcy Tel Aviv University.