U pingwinów antarktycznych wykryto wysoce śmiertelną postać ptasiej grypy

Pingwin białobrewy. Fot. Adobe Stock
Pingwin białobrewy. Fot. Adobe Stock

Wirus ptasiej grypy został potwierdzony u kilku martwych pingwinów białobrewych na Antarktydzie. Zgłoszono też zakażenie u pingwina królewskiego w Georgii Południowej.

Władze brytyjskich terytoriów zamorskich na południowym Atlantyku podały do publicznej wiadomości, że u kilku martwych pingwinów białobrewych na Antarktydzie potwierdzono pozytywny wynik testu na ptasią grypę. Od jesieni naukowcy alarmowali, że ptasia grypa rozprzestrzenia się u ptactwa, więc zakażenie i śmierć pingwinów było tylko kwestią czasu.

Zanim wirus H5N1 przybył do regionu Antarktyki jesienią ubiegłego roku, nigdy wcześniej nie udokumentowano na tym obszarze wysoce zjadliwych wirusów ptasiej grypy. W związku z tym wszystkie zwierzęta przebywające na tym terenie narażone są na zachorowanie i śmierć, bo nie mają odporności.

„Nie mamy jednoznacznych dowodów na to, że wirus wpłynął na populację pingwinów królewskich w Georgii Południowej” – powiedziała w rozmowie z „The New York Times” Laura Willis, przedstawicielka rządu Georgii Południowej (wyspa należąca do brytyjskiego terytorium zamorskiego). Zapewniła, że sytuacja jest na bieżąco monitorowana. „Stosujemy podejście zapobiegawcze, które obejmuje zamknięcie niektórych lokalizacji, aby umożliwić przeprowadzenie dalszych badań” – dodała.

Najgroźniejszy szczep wirusa ptasiej grypy – H5N1, pojawił się po raz pierwszy w 1997 r. w Hongkongu. Wyewoluował najprawdopodobniej ze szczepów LPAI w ogromnych fermach na skutek nienaturalnego zagęszczenia hodowanego drobiu i złych warunków sanitarnych.

Po wykryciu wirusa u dzikiego ptactwa w Ameryce Południowej w 2023 r., OFFLU, globalna sieć ekspertów ds. grypy u zwierząt, ostrzegła, że w związku z migracją ptaków patogen może w następnej kolejności rozprzestrzenić się na Antarktydzie.

„Region Antarktyki stanowi krytyczne terytorium lęgowe dla ponad 100 milionów ptaków, a także fok, lwów morskich i innych ssaków morskich. Jeśli wirus dotrze do regionu, jego wpływ na te zwierzęta może być ogromny” – stwierdzili przedstawiciele OFFLU w oświadczeniu opublikowanym w sierpniu 2023 r.

Zaledwie dwa miesiące później wirusa wykryto u wydrzyka brunatnego w Georgii Południowej, co stanowiło pierwszy przypadek w regionie – zauważa „The New York Times”. Od tego czasu potwierdzono zakażenia u wielu innych gatunków ptaków, a także u fok i lwów morskich, które zaczęły masowo wymierać.(PAP)

Nauka w Polsce, Urszula Kaczorowska

uka/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Rosja/ Naukowcy odkryli tygryska szablozębnego sprzed 32 tys. lat

  • Fot. Adobe Stock

    "Hormon miłości" jako doustny lek na ból brzucha

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera