CERN pozbywa się rosyjskich naukowców

CERN, wystawa "Mikrokosmos". Źródło: Adobe Stock
CERN, wystawa "Mikrokosmos". Źródło: Adobe Stock

CERN – Europejska Organizacja Badań Jądrowych – do 30 listopada wydali setki rosyjskich naukowców. Instytucja z siedzibą w Szwajcarii rozwiązała umowę z Federacją Rosyjską, jednak będzie kontynuować współpracę z instytutem badań jądrowych w Dubnej pod Moskwą – podało czasopismo „Nature”.

Europejską Organizację Badań Jądrowych (z fr. Conseil Européen pour la Recherche Nucléaire – CERN) do 30 listopada będą musieli opuścić pracujący tam naukowcy i inżynierowie powiązani z rosyjskimi instytucjami. To skutek zakończenia (po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r.) współpracy ośrodka mieszczącego się pod Genewą z Federacją Rosyjską – podał magazyn „Nature”.

CERN, jedno z najważniejszych laboratoriów badań cząstek elementarnych, zrzesza 24 kraje (w tym Polskę). Stany Zjednoczone, Japonia i Rosja mają status obserwatorów, a Ukraina i kilka innych państw – członków stowarzyszonych.

Gdy w 2022 r. Rosja zbrojnie zaatakowała Ukrainę, ośrodek, w którym działa Wielki Zderzacz Hadronów (Large Hadron Collider – LHC), zatrudniał ok. tysiąca Rosjan. Tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę CERN podjął decyzję o zawieszeniu Rosji w prawach obserwatora i o nieprzedłużaniu umów (po ich wygaśnięciu) z FR i Białorusią.

Umowa o współpracy CERN z Białorusią dobiegła końca w czerwcu br. (pracę w Szwajcarii straciło wówczas ok. 20 badaczy), ta z Rosją kończy się 30 listopada. Od 1 grudnia naukowcy związani z rosyjskimi instytucjami nie będą więc już mieli dostępu do CERN i stracą francuskie lub szwajcarskie pozwolenia na pobyt.

Niektórzy badacze z FR będą jednak mogli zostać w Szwajcarii – i wielu pewnie skorzysta z tej możliwości. Wystarczy, że przeniosą się do placówek naukowych poza granicami ojczyzny. Według cytowanego przez „Nature” rzecznika CERN Arnaud Marsolliera w ciągu ostatnich dwóch lat zrobiło to już prawie 100 osób pracujących w podgenewskim ośrodku.

„Jeśli naprawdę chciałeś zostać i mogłeś udowodnić, że twoja praca naukowa ma wartość, w ciągu tych ostatnich dwóch lat było wiele ku temu możliwości” – powiedział „Nature” anonimowy rosyjski fizyk zatrudniony przy eksperymentach w LHC.

Decyzja o wydaleniu ze Szwajcarii naukowców z Rosji to dla CERN nie tylko utrata kilkuset pracowników, ale też pieniędzy. Jak podaje „Nature”, agencje z FR zapewniały ok. 4,5 proc. łącznego budżetu eksperymentów LHC (teraz te koszty pokrywają inne kraje). Ze środków na planowaną do 2029 r. modernizację Wielkiego Zderzacza Hadronów, które częściowo miała zapewnić Rosja, CERN straci 40 mln CHF (ok. 180 mln zł).

Planowane wydalenie setek rosyjskich naukowców i inżynierów nie oznacza jednak całkowitego zerwania kontaktów CERN z Federacją Rosyjską. Europejskie laboratorium fizyki cząstek elementarnych będzie nadal współpracować z rosyjskimi badaczami na podstawie odrębnej umowy ze Zjednoczonym Instytutem Badań Jądrowych (ZIBJ) w 80 proc. finansowanym ze środków państwa rosyjskiego. Obecnie ok. 270 naukowców z tego międzynarodowego ośrodka w Dubnej pod Moskwą, stworzonego w 1956 r. i prowadzącego m.in. projekty „o zastosowaniach militarnych”, wciąż pracuje w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych.

Decyzja o podtrzymaniu współpracy z ZIBJ – a więc z FR – podzieliła środowisko naukowe. Skrytykował ją m.in. ukraiński fizyk Boris Griniow, dyrektor Instytutu Materiałów Scyntylacyjnych w Charkowie, który na łamach „Nature” nazwał ją ”wielkim błędem”. Inni cytowani przez czasopismo badacze zauważyli jednak, że w kwestii kontaktów z Rosją CERN okazał się bardziej radykalny niż inne europejskie instytucje naukowe. Np. w działającym we Francji Międzynarodowym Eksperymentalnym Reaktorze Termojądrowym (International Thermonuclear Experimental Reactor – ITER) Rosja nadal ma status kraju członkowskiego.

„Konwencja CERN jest bardzo jasna – prowadzimy pokojowe badania podstawowe” – przypomniał rzecznik Marsollier. CERN powstał na przedmieściach Genewy, na granicy Szwajcarii z Francją, w 1954 r. jako centrum pokojowej współpracy naukowej w podzielonej po II wojnie światowej Europie. Jak podano na stronie internetowej ośrodka, CERN zatrudnia obecnie ok. 16 tys. osób, w tym przy różnych eksperymentach pracuje ponad 12 tys. naukowców z 82 krajów.(PAP)

Anna Bugajska

abu/ bar/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Antybakteryjny hydrożel przywraca skuteczność antybiotyków

  • Fot. Adobe Stock

    Błędne podpowiedzi sztucznej inteligencji wpływają na diagnozy radiologów

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera