Powszechne infekcje wirusowe mogą zwiększać ryzyko przerzutów raka

Fot. Adobe Stock
Fot. Adobe Stock

Powszechne infekcje wirusowe, takie jak COVID-19 czy grypa, mogą aktywować uśpione komórki raka piersi obecne w płucach i w ten sposób przyczyniać się do rozwoju przerzutów nowotworu – wynika z badań, które publikuje czasopismo „Nature”.

Naukowcy z University of Colorado (Aurora, stan Kolorado) oraz innych ośrodków w USA we współpracy z naukowcami z Universiteit Utrecht w Holandii i Imperial College w Londynie doszli do takich wniosków na podstawie doświadczeń prowadzonych na myszach. Poparli to analizami dotyczącymi pacjentów leczonych w przeszłości na raka i będących w remisji.

- Nasze wyniki wskazują, że osoby z historią choroby nowotworowej mogą odnieść korzyści ze stosowania profilaktyki przeciw wirusom powodującym choroby układu oddechowego, takiej jak szczepienia, jeśli są dostępne – skomentował współautor pracy dr Julio Aguirre-Ghiso z Albert Einstein College of Medicine w Nowym Jorku.

Już wcześniejsze doniesienia sugerowały, że procesy zapalne mogą pobudzać wzrost rozsianych w organizmie komórek nowotworowych. Chodzi o komórki, które odłączyły się od pierwotnego guza i dotarły do innych narządów, gdzie często pozostają w uśpieniu przez dłuższy czas. – W czasie pandemii COVID-19 pojawiały się anegdotyczne (niepotwierdzone badaniami - PAP) doniesienia na temat wzrostu liczby zgonów z powodu nowotworów, co przemawiało za tezą, że silny stan zapalny może przyczyniać się do aktywacji uśpionych rozsianych komórek nowotworowych – przypomniał dr Aguirre-Ghiso.

Aby zweryfikować tę hipotezę, naukowiec razem ze współpracownikami prowadził doświadczenia na stworzonych przez siebie mysich modelach przerzutowego raka piersi. U badanych gryzoni obecne były w płucach uśpione komórki, pochodzące pierwotnie z guzów sutka. Można to odnieść do pacjentek leczonych z powodu raka piersi, u których przerzuty do płuc są stosunkowo częste, co więcej, są one często oporne na chemioterapię i mogą pozostać uśpione przez wiele lat aż do nawrotu choroby.

Gdy naukowcy zarazili myszy wirusem SARS-CoV-2 lub wirusem grypy, w obydwu przypadkach dochodziło do aktywacji uśpionych komórek nowotworowych w płucach. W ciągu zaledwie kilku dni prowadziło to do silnej ekspansji tych komórek (namnażanie się i rozrost) oraz pojawienia się ognisk przerzutów raka w ciągu dwóch tygodni.

- Uśpione komórki nowotworowe są jak żar pozostawiony w opuszczonym ognisku, a wirusy układu oddechowego są jak silny wiatr, który na nowo rozpala płomienie – skomentował współautor badania, dr James DeGregori z University of Colorado.

Badania molekularne wykazały, że za aktywację uśpionych komórek nowotworowych odpowiada głównie interleukina 6 (IL-6), białko wydzielane przez komórki odporności w odpowiedzi na infekcję czy uszkodzenie tkanek. – Identyfikacja IL-6 jako głównego pośrednika w procesie aktywacji uśpionych komórek raka wskazuje, że zastosowanie inhibitorów IL-6 lub innych celowanych terapii może zapobiec lub zminimalizować rozwój przerzutów po infekcji wirusowej – ocenił dr Aguirre-Ghiso.

Analizy dotyczące dwóch populacji pacjentów dostarczyły dowodów na poparcie hipotezy, że infekcje oddechowe mogą zwiększać ryzyko wznowy raka i jego przerzutów u osób w remisji.

Badacze z Universiteit Utrecht w Holandii i Imperial College w Londynie przeanalizowali dane zgromadzone w bazie UK Biobank. Skoncentrowali się na osobach, u których zdiagnozowano chorobę nowotworową (różne nowotwory) co najmniej pięć lat zanim zaczęła się pandemia COVID-19, i które w momencie wybuchu pandemii były w remisji. Wśród tych pacjentów 487 przeszło potwierdzony testem COVID-19. Porównano ich wyniki z grupą 4350 odpowiednio dobranych osób, które nie miały pozytywnego testu na SARS-CoV-2.

Po wykluczeniu pacjentów, którzy zmarli z powodu COVID-19, badacze wyliczyli, że osoby zakażone koronawirusem miały niemal dwukrotnie wyższe ryzyko zgonu z powodu raka w porównaniu z osobami w remisji, które nie miały pozytywnego testu na SARS-CoV-2. Ten efekt był najbardziej widoczny w pierwszym roku po zakażeniu.

Zdaniem autorów pracy szybka progresja raka pod wpływem infekcji oddechowej odzwierciedla szybką ekspansję uśpionych komórek nowotworowych zaobserwowaną w mysim modelu raka piersi.

Drugą populację uwzględnioną w badaniu stanowiły pacjentki z rakiem piersi, które zgłosiły się do 280 amerykańskich klinik onkologicznych. Ich dane są zgromadzone w bazie o nazwie Flatiron Health. Porównywano liczbę przypadków przerzutów raka piersi do płuc u kobiet, które przeszły COVID-19 (532 kobiety) oraz u kobiet, które nie zaraziły się koronawirusem (36 216).

Okazało się, że w ciągu kolejnych 52 miesięcy u pań, które miały infekcję, ryzyko przerzutów raka do płuc było niemal o 50 proc. wyższe w porównaniu z pacjentkami bez rozpoznanego COVID-19.

- Nasze odkrycia sugerują, że osoby, które przeżyły chorobę nowotworową, mogą mieć podwyższone ryzyko jej nawrotu w postaci przerzutów po typowych infekcjach wirusowych układu oddechowego – powiedział biorący udział w badaniach dr Roel Vermeulen z Universiteit Utrecht. Jak zaznaczył, badania dotyczyły pacjentów z okresu, gdy nie były jeszcze dostępne szczepionki na COVID-19.

Autorzy pracy planują rozszerzyć swoje badania na inne zwierzęce modele raka, a także na populacje pacjentów z innymi chorobami nowotworowymi. Liczą, że dzięki temu uda im się lepiej zrozumieć mechanizm leżący u podłoża zaobserwowanej zależności, jak również opracować interwencje medyczne, mogące minimalizować ryzyko związane z infekcjami oddechowymi dla pacjentów po leczeniu choroby nowotworowej. (PAP)

jjj/ zan/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Tłuszcz osłabia „marmurkowe” mięśnie

  • 20.01.2022 PAP/Łukasz Gągulski

    Kobiety ze stwardnieniem rozsianym rzadziej niż mężczyźni otrzymują leczenie

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera