Wielka Rafa Koralowa straciła połowę koralowców

PAP © 2012 / Andrzej Grygiel
PAP © 2012 / Andrzej Grygiel

W ciągu ostatnich 27 lat Wielka Rafa Koralowa straciła połowę swoich koralowców wskutek sztormów, wielkiego apetytu pewnej rozgwiazdy oraz choroby - czytamy w "Proceedings of the National Academy of Sciences".

"Nie da się powstrzymać sztormów, ale może jesteśmy w stanie powstrzymać rozgwiazdy. Jeśli by się to udało, rafa miałaby więcej okazji do adaptacji do wyzwań związanych ze wzrostem temperatur morza i zakwaszeniem oceanu" - mówi jeden z autorów publikacji, John Gunn z Australian Institute of Marine Science (AIMS) w Townsville.

Skalę zniszczenia australijskiej rafy udało się ocenić dzięki obszernemu programowi monitoringu. Ruszył on z badaniem ponad stu lokalnych raf jednocześnie (w roku 1985), a z czasem uzupełniono go o szczegółowe, całoroczne analizy stanu 47 raf - opowiada jeden z twórców programu, dr Peter Doherty z AIMS. W program monitoringu zainwestowano ok. 50 mln dol. Realizujący go naukowcy spędzili na morzu ponad 2 700 dni.

"Badanie pokazało, że w ciągu 27 lat powierzchnia zajmowana przez koralowce zmalała o ponad połowę. Jeśli nic się nie zmieni, do 2022 r. ubędzie jej kolejna połowa" - ocenia Peter Doherty. Różny jest stan koralowców w poszczególnych częściach rafy. Na północy wydaje się ona stosunkowo trwała. Największe ubytki widać na południu.

Zdaniem naukowcow problem bierze się głównie z trzech przyczyn. Niemal za połowę (48 proc.) zniszczeń odpowiadają gwałtowne tropikalne cyklony, zbierające żniwo zwłaszcza w centralnych i południowych częściach rafy. Niewiele mniej szkód (42 proc.) powoduje żarłoczna rozgwiazda nazywana koroną cierniową, która w ostatnich dekadach świetnie się miewa; bez przeszkód rozmnaża i podgryza koralowce na całej długości rafy.

Trzecim problemem jest blaknięcie koralowców odpowiadające za jedną dziesiątą zniszczeń. Jest to choroba maleńkich budowniczych rafy - polipów, które żyjąc w koloniach na morskim dnie produkują wapienne szkieleciki. Dzięki tej masowej produkcji tworzą się coraz większe, wapienne struktury. W końcu powstaje podwodny wał lub grzbiet - tak masywny i duży, że może on się oprzeć działaniu zwykłych fal. Taka struktura staje się podstawą nowego ekosystemu.

Blaknięcie szkodzi koralowcom, ale zaczyna się od masowego ginięcia maleńkich glonów (zooksantelli), żyjących w symbiozie z koralowcami. Kiedy giną glony - obumierają też polipy, odsłaniając swoje nagie, wapienne szkielety. Rafa zamiera. Przyczyn blaknięcia koralowców naukowcy doszukują się głównie w rosnącym zakwaszeniu wód powierzchniowych, które z kolei jest efektem zwiększonego stężenia dwutlenku węgla w atmosferze.

W ostatnich latach aż dwie fale tej choroby przetoczyły się przez północną i centralną część australijskiej rafy. "Z naszych danych wynika, że nawet po takich zdarzeniach koralowce raf są w stanie odbudować swoją masę. Zajmuje to jednak od 10 do 20 lat. Pełna odbudowa nie jest dziś możliwa. Problemy pojawiają się za często i prowadzą do trwałych, rozległych strat" - zauważa inny autor badania, dr Hugh Sweatman.

Naukowcy zaznaczają, że rafie można pomóc, choćby próbując zwalczać rozgwiazdy. Pod ich nieobecność rafa mogłaby się przynajmniej częściowo odbudować. Intensywnie badany jest ich cykl życiowy, gdyż naukowcy chcą lepiej zrozumieć, skąd biorą się okresowe eksplozje ich populacji. Są niemal pewni, że wpływa na to jakość wody. Jednocześnie szukają bardziej bezpośrednich metod walki ze szkodnikiem. (PAP)

zan/ krf/

Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.

Czytaj także

  • Fot. Adobe Stock

    Pięć wybitnych badaczek wyróżnionych w konkursie For Women in Science International Awards 2024

  • Fot. Adobe Stock

    W laboratorium zasymulowano warunki z dna oceanu Enceladusa

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

newsletter

Zapraszamy do zapisania się do naszego newslettera