Resort nauki chce połączyć kilkadziesiąt instytutów badawczych w Sieć Badawczą Łukasiewicz. Ma ona ruszyć w marcu 2018 r. i prowadzić prace badawcze w dziedzinach priorytetowych dla Polski. W piątek zakończyły się konsultacje projektu ustawy powołującej sieć.
W projekcie, przygotowanym przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW), wymieniono 36 instytutów, które zostaną włączone do sieci (35 z nich podlega obecnie Ministerstwu Rozwoju, a jeden - Ministerstwu Cyfryzacji). Jak napisano w uzasadnieniu, przynajmniej w początkowym okresie działalności sieci instytuty podległe pierwszemu z wymienionych resortów ze względu na zakres prowadzonej działalności będą posiadały największy potencjał do realizacji wyznaczonych celów.
Celem sieci ma być prowadzenie prac badawczych kluczowych z punktu widzenia polityki kraju i komercjalizacja ich wyników.
"Sieć zapewni bardziej efektywną współpracę instytutów badawczych, które wejdą w jego skład dzięki m.in. ujednoliceniu mechanizmów zarządzania finansami, zasobami ludzkimi, nieruchomościami oraz prawami własności intelektualnej, a także umożliwi efektywny nadzór nad działalnością zintegrowanych w niej instytutów" - czytamy w uzasadnieniu projektu. Sieć ma stanowić "pomost" między nauką a gospodarką.
Siecią koordynować ma Centrum Łukasiewicz, które będzie państwową osobą prawną. Zadaniem instytucji będzie również m.in. zapewnienie środków finansowych i mechanizmów współpracy podmiotów tworzących sieć oraz komercjalizacja wyników badań naukowych i prac rozwojowych. Centrum będzie też realizować projekty badawcze. Jego siedziba będzie zlokalizowana w Warszawie. MNiSW szacuje, że w pierwszym roku działalności koszt funkcjonowania Centrum Łukasiewicz wyniesie 26,4 mln zł, a w 9 kolejnych latach - po 16,6 mln zł.
Na czele Centrum Łukasiewicz ma stanąć prezes (powoływany przez ministra nauki) i najwyżej czterech wiceprezesów oraz rada składająca się z sześciu członków i przewodniczącego. Przy prezesie działać będzie kolegium doradców składające się z 20 członków, w tym 10 przedstawicieli środowiska społeczno-gospodarczego lub finansowego, pięciu przedstawicieli środowiska naukowego i pięciu dyrektorów instytutów.
Wedle projektu każdym z instytutów, które wejdą w skład sieci, będzie kierował dyrektor wraz z radą. Dyrektorów będzie powoływać prezes Centrum Łukasiewicz na okres czterech lat. Na wniosek dyrektora prezes będzie mógł powołać maksymalnie dwóch zastępców. W skład rady ma wejść od 10 do 15 osób. Nie więcej niż 40 proc. jej składu mają stanowić pracownicy instytutu. Pozostałych powoływać ma prezes na wniosek dyrektora instytutu. Kluczowymi partnerami w prowadzeniu swojej działalności mają być dla instytutów przedsiębiorcy i uczelnie.
Pracownicy Centrum Łukasiewicz i instytutów będą zatrudnieni w dwóch pionach: badawczym i wsparcia.
Działalność instytutów, które wejdą w skład sieci, ma być finansowana ze środków z dotacji podstawowych - tych, które do tej pory otrzymywały poszczególne instytuty. Na ich konto trafią też środki, które otrzymują pozostałe instytuty badawcze, które jednak nie wejdą w skład nowej struktury (a które stopniowo będą otrzymywały coraz mniejsze dotacje). Zgodnie z projektem ustawy w kolejnych dwóch latach (od 2019 r.) dotacje w zakresie działalności statutowej, które nie wejdą do Sieci Łukasiewicz, zmniejszą się kolejno o 50 proc. i 75 proc. W konsekwencji tych zmian od 2021 r., po przejęciu przez sieć całej dotacji statutowej, na jej konto trafi blisko 289 mln zł. Finansowanie nie zostanie jednak odebrane instytutom badawczym, które zajmują się ochroną zdrowia (jest to 16 instytutów nadzorowanych przez ministra zdrowia i trzy - przez ministra obrony narodowej).
Zgodnie z zapisami projektu Sieć Łukasiewicz ma rozpocząć działalność 1 marca 2018 r.; część zapisów ustawy ma jednak wejść w życie później.
Wprowadzenie ustawy o Sieci Badawczej Łukasiewicz wymaga zmiany dwudziestu innych ustaw, m.in. Prawo o szkolnictwie wyższym, Polskiej Akademii Nauk czy o instytutach badawczych.
W pierwszej wersji projektu ustawy, przedstawionej w kwietniu br., resort nauki przewidywał powołanie Narodowego Instytutu Technologicznego (NIT), w którego skład miało wejść kilkadziesiąt instytutów badawczych. Po zakończonych na początku maja konsultacjach publicznych projektu okazało się, że duży sprzeciw wzbudził zapis dotyczący odebrania instytutom badawczym, które miały wejść w skład NIT, osobowości prawnej.
MNiSW zaproponowało więc nową koncepcję integracji instytutów badawczych – Sieć Badawcza Łukasiewicz – w której instytuty zachowają swoją odrębność. Stracą jednak (podobnie jak w pierwotnym projekcie) uprawnienia do nadawania stopni naukowych doktora i doktora habilitowanego – mimo że i ten zapis budził sprzeciw środowiska naukowego.
Obecnie w Polsce funkcjonuje 114 instytutów badawczych, m.in. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - PIB, Instytutu Matki i Dziecka, Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK), Państwowy Instytut Geologiczny – PIB, nadzorowanych przez 16 ministrów (np. obrony, zdrowia, rozwoju). Instytuty prowadzą prace badawcze w niemal wszystkich obszarach nauki. Każdy z nich posiada własną osobowość prawną.
Szymon Zdziebłowski (PAP)
szz/ agt/
Fundacja PAP zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z Serwisu Nauka w Polsce pod warunkiem mailowego poinformowania nas raz w miesiącu o fakcie korzystania z serwisu oraz podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu: Źródło: naukawpolsce.pl, a w czasopismach adnotacji: Źródło: Serwis Nauka w Polsce - naukawpolsce.pl. Powyższe zezwolenie nie dotyczy: informacji z kategorii "Świat" oraz wszelkich fotografii i materiałów wideo.