Założenia projektu nowej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce, tzw. Ustawy 2.0, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin przedstawił we wtorek w Krakowie, podczas Narodowego Kongresu Nauki (NKN).

Jarosław Gowin powiedział, że polska nauka od wielu lat czekała na wydarzenie takie, jak NKN. "Myślę, że nawet w skali europejskiej to jest coś unikalnego" – ocenił. "Moim zdaniem jest to jeden z najważniejszych dni w historii polskiej nauki po 1989 r." – powiedział. Zwrócił uwagę, że podczas kongresu przedstawiciele rządu i środowisko akademickie spotkali się, "by nadać nowy impuls rozwojowy polskiej nauce".

Jarosław Gowin podsumował ustalenia projektu nowej ustawy: „Uczelnie będą kształcić na zdecydowanie wyższym poziomie , co oznacza też wyższe wymagania w stosunku do studentów. Dyplom polskiej uczelni musi odzyskać swój prestiż".

Jego zdaniem również uczelnie i instytuty naukowe powinny prowadzić badania naukowe na wyższym poziomie, bo – jak ocenił wicepremier – "bez nowoczesnej nauki nie zbudujemy nowoczesnego państwa, i zwłaszcza nie zbudujemy nowoczesnej, innowacyjnej gospodarki".

Mówiąc o zmianach, jakie czekają zatrudnionych na uczelniach naukowców, Jarosław Gowin ocenił: "Mniej obowiązków biurokratycznych, mniej punktozy (pogoni za punktami – PAP), więcej czasu na prowadzenie badań naukowych i na zajęcia ze studentami, ale w mniejszych grupach". Gowin zaznaczył też, że będzie się odchodzić od kształcenia masowego.

Po reformach zróżnicować się też mają ścieżki kariery akademickiej. "Są naukowcy, którzy są niekoniecznie równie wybitnymi dydaktykami" – zauważył. I odwrotnie – na uczelniach są też zatrudnione osoby, które nie prowadzą już badań naukowych, ale są wybitnymi dydaktykami, autorytetami dla studentów. "Jedni i drudzy dzięki tej ustawie będą mogli realizować w pełni swoją misję" – ocenił.

Ludwika Tomala (PAP)

Nauka w Polsce

lt/ zan/