Nauka dla Społeczeństwa

29.04.2024
PL EN
09.05.2023 aktualizacja 05.01.2024

Rzecznik rządu o NCBR: z żelazną konsekwencją będziemy wypalać wszelkie nadużycia

08.05.2023. Rzecznik rządu Piotr Mueller podczas konferencji prasowej w KPRM w Warszawie. PAP/Paweł Supernak 08.05.2023. Rzecznik rządu Piotr Mueller podczas konferencji prasowej w KPRM w Warszawie. PAP/Paweł Supernak

Pomożemy OLAF w kontroli w NCBR. Jeżeli okaże się, że wątpliwości są uzasadnione, to z żelazną konsekwencją będziemy wypalać nadużycia i zrobimy wszystko, by nie dochodziło do nich w przyszłości; tu jest nasza pełna determinacja - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Müller został zapytany o kontrolę Europejskiego Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju w związku z informacjami o nadużyciach wewnątrz tej instytucji. O kontroli poinformowało NCBR w ubiegłym tygodniu.

Rzecznik rządu podkreślił, że OLAF jako instytucja unijna ma prawo do kontroli wydatkowania środków europejskich przez polskie instytucje. "Jesteśmy otwarci, pomożemy tej instytucji, by wszelkie wątpliwości wyjaśnić. Powiem więcej - jeśliby się okazało, że te wątpliwości mają uzasadniony charakter, to zrobimy wszystko, aby do takich nieprawidłowości nie mogło dochodzić w przyszłości, a wobec wszystkich osób, które takich nieprawidłowości się dopuściły złożymy odpowiednie zawiadomienia do prokuratury i będą toczone postępowania" - oświadczył.

Dodał, że "nie można pozwolić, żeby środki publiczne, czy to unijne, czy to krajowe, w jakikolwiek sposób były zmarnotrawione lub wykorzystane w sposób, który nie był ich przeznaczeniem". "Jesteśmy gotowi, by podjąć takie działania, łącznie z być może zmianami legislacyjnymi w samej tej instytucji; natomiast tu jeszcze potrzebujemy chwilę na zakończenie audytu i decyzje w tym obszarze" - oświadczył Müller.

Pytany o ewentualne zagrożenie wstrzymaniem lub ograniczeniem środków unijnych dla Polski, rzecznik rządu stwierdził, że "takie kontrole odbywają się rutynowo w wielu instytucjach, w Polsce jak i innych krajach UE". "Jeżeli doszło do naruszenia przepisów w jakiejś instytucji, jeżeli to będzie miało potwierdzenie, to nie oznacza to, że w innych miejscach te środki są wydatkowane niezgodnie z prawem. Oczywiście, my z żelazną konsekwencją będziemy wypalać tego typu nadużycia, jeżeli będą się pojawiały; tu jest nasza pełna determinacja" - zaznaczył Müller.

W sobotę NCBR informowało, że OLAF rozpoczął kontrolę wewnątrz instytucji w związku z konkursem „Szybka Ścieżka – Innowacje cyfrowe”po zakończonej wcześniej kontroli Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. W wyniku kontroli MFiPR zweryfikowano, jak informował NCBR, 117 projektów złożonych i ocenionych pozytywnie przez NCBR w konkursie Szybka Ścieżka. W wyniku zakończonej 28 kwietnia 2023 r. kontroli MFiPR, 85 projektów zweryfikowano pozytywnie, 25 projektów zostało skierowane do ponownej oceny, w przypadku 5 projektów stwierdzono nieprawidłowości, które uniemożliwiają finansowanie z Funduszy Europejskich (2 projekty zostały wycofane przez wnioskodawców).

W ubiegły czwartek "Gazeta Wyborcza" opublikowała materiał dotyczący nieprawidłowości w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Według informacji "GW" pieniądze z NCBiR miały być przyznawane na projekty, które miały nigdy nie powstać. Chodziło o dwie firmy – Storage Energy i Piezo Vest, które powstały w 2021 roku i szybko otrzymały granty w ramach programu BRIdge Alfa zarządzanego przez NCBiR. Dotacje wyniosły blisko 1 mln zł. Po tym artykule NCBiR opublikowało w piątek komunikat, w którym zapewniło, że prowadzi "ciągły monitoring projektów realizowanych ze środków publicznych", w tym wymienionych przez "GW".

Wcześniej doniesienia w sprawie kontrowersji wokół konkursu "Szybka ścieżka - innowacje cyfrowe" pojawiły się na początku lutego. Radio ZET 2 lutego podało, że dotację opiewającą na 55 mln zł miała otrzymać firma o kapitale 5 tys. zł założona 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków, przez niespełna 30-latka. Wniosek firmy otrzymał najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do dofinansowania. O kolejnej sprawie informowali posłowie opozycji. Dotację w wysokości 123 mln zł na projekt dotyczący "cyberbezpieczeństwa podmorskiego" miała dostać białostocka spółka, która w ostatnich dwóch latach wykazywała straty.

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej informowało 15 lutego, że sprawą dotyczącą konkursu NCBiR zajmuje się prokuratura - zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego potencjalnych nieprawidłowości w procesie wyboru do dofinansowania projektu złożonego w ramach tego konkursu 8 lutego skierował do niej ówczesny p.o. dyrektora NCBiR Paweł Kuch (9 lutego na stanowisku zastąpił go Jacek Orzeł). 22 lutego kontrolę w NCBiR podjęło CBA.

1 marca prowadzący w NCBiR kontrolę poselską posłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba poinformowali, że wypłata środków dla opisywanych dwóch firm została zablokowana. Mówili też o istniejącej według nich sieci powiązań między spółkami a Partią Republikańską. Szef tej partii Adam Bielan zapewniał później w wypowiedziach dla mediów, że w kierownictwie NCBiR nie było żadnej osoby, która była członkiem jego partii. Podkreślał, że dyrekcja NCBiR zrobiła wszystko, by pieniądze dla dwóch podejrzanych wniosków nie wypłynęły i że od kilku tygodni ludzie, którzy zastopowali te wnioski, teraz muszą się tłumaczyć. Bielan stwierdził też, że zrobił wszystko, aby środki z NCBiR dla wspomnianych dwóch firm nie popłynęły. (PAP)

Mikołaj Małecki, Rafał Białkowski

mml/ rbk/ mok/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024