Nauka dla Społeczeństwa

30.04.2024
PL EN
06.04.2024 aktualizacja 06.04.2024

Stres w średnim wieku sprzyja chorobie Alzheimera

Fot. Adobe Stock Fot. Adobe Stock

Doświadczane w średnim wieku wydarzenia, powodujące silny stres, mogą oznaczać wyższe ryzyko choroby Alzheimera w późniejszym okresie życia. Naukowcy mówią np. o śmierci bliskiej osoby, chorobie czy bezrobociu.

Specjaliści z Barcelona Institute for Global Health (ISGlobal) obserwowali zdrowie ponad 1,3 tys. ochotników, którzy na początku badania byli wolni od choroby Alzheimera, ale członkowie ich rodzin chorowali na tę przypadłość. Badacze chcieli sprawdzić, jak doświadczany w ciągu życia stres wpływa na ryzyko zachorowania.

Analiza statystyczna wskazała, iż kluczowe znaczenie ma okres wieku średniego. Doświadczany w tym czasie silny stres, związany np. ze śmiercią kogoś bliskiego, chorobą czy bezrobociem, sprzyja odkładaniu się w mózgu beta-amyloidu – specyficznego białka towarzyszącego schorzeniu.

"Wiemy, że wiek średni to czas, kiedy zaczynają pojawiać się patologie związane z chorobą Alzheimera. Jest możliwe, że te stres doświadczany w tych właśnie latach ma szczególne, długofalowe znaczenie dla zdrowia mózgu" – mówi Eleni Palpatzis, pierwsza autora publikacji, która ukazała się w periodyku "Annals of Neurology".

Jednocześnie badanie wskazało na znaczenie wieku dziecięcego. Doświadczany wówczas stres ma związek z ryzykiem pojawiania się później zapaleń w układzie nerwowym. Natomiast stany zapalne to jeden z kluczowych czynników rozwoju chorób neurodegeneracyjnych.

Znaczenie może mieć również płeć. Jak zaobserwowano, stężenie beta-amyloidu pod wpływem stresu działającego w wieku średnim dotyczyło tylko mężczyzn. Jednak kobiety pod jego wpływem miały na starość mniejszą objętość istoty szarej w mózgu.

"Nasze wyniki sugerują, że mechanizm działania stresu na zdrowie mózgu jest inny u mężczyzn, niż u kobiet. U mężczyzn gromadzi się amyloid, a u kobiet dochodzi do atrofii mózgu" – wyjaśnia Eider Arenaza-Urquijo, współautorka badania.

Szczególnie zagrożone okazały się osoby z historią zaburzeń psychiatrycznych. Miały one większe stężenie innego szkodliwego białka – tau, a także silniejsze stany zapalne i większe ubytki istoty szarej w mózgu. Osoby takie mogą np. mieć gorsze umiejętności radzenia sobie ze stresem – spekulują naukowcy.

"Nasze badanie wspiera koncepcję, według której stres ogrywa ważna rolę w rozwoju choroby Alzheimera. Dostarcza ono wstępnych dowodów odnośnie mechanizmów stojących za tym działaniem. Potrzebne są jednak dalsze badania, które mogłyby odtworzyć i zweryfikować nasze rezultaty" – podkreśla prof. Arenaza-Urquijo.

W Polsce na chorobę Alzheimera i choroby pokrewne cierpi ponad 350 tys. osób. (PAP)

Marek Matacz

mat/ zan/

Przed dodaniem komentarza prosimy o zapoznanie z Regulaminem forum serwisu Nauka w Polsce.

Copyright © Fundacja PAP 2024