Przy odległej o 55 lat świetlnych gwieździe typu ultrachłodnego karła astronomowie z Belgii odkryli planetę wielkości Ziemi. Choć gwiazda jest o połowę zimniejsza niż Słońce, to położona blisko niej planeta jest bombardowana silnym promieniowaniem.
W odległości 1,2 tys. lat świetlnych od Ziemi odkryto planetę, która jest o połowę większa od Jowisza, a przy tym aż siedmiokrotnie od niego lżejsza. Składając się głównie z wodoru oraz helu, ma gęstość podobną jak cukrowa wata.
Teleskop Jamesa Webba najprawdopodobniej wykrył atmosferę wokół odległej o 41 lat świetlnych planety 55 Cancri e. To jak dotąd najlepszy w historii dowód na obecność atmosfery otaczającej odległą planetę skalistą.
Przy pomocy sieci radioteleskopów ALMA naukowcy wykryli parę wodną w takim miejscu w dysku wokół gwiazdy, w którym mogą formować się planety – informuje Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).
Na lodowych planetach karłowatych Eris i Makemake astronomowie odkryli ślady geotermalnej aktywności. Może to m.in. oznaczać obecność sprzyjającej życiu ciekłej wody.
Na dalekich obrzeżach Ukladu Słonecznego może kryć się planeta, która nie powstała w Układzie Słonecznym, tylko została przechwycona przez grawitację Słońca. Młody naukowiec Uniwersytetu Princeton zaprezentował wyniki symulacji, sugerujących możliwość przechwycenia tzw. planety swobodnej.
W jądrach niektórych małych planet i dużych księżyców może padać żelazny śnieg, wytwarzają pola magnetyczne. Tak może dziać się na przykład na Merkurym i Ganimedesie.
Naukowcy opracowali nowy, prosty sposób wykrywania planet, na których istnieje ciekła woda oraz życie. Wystarczy porównać ilość dwutlenku węgla na danym globie z jego ilością na planetach sąsiednich i określić stężenie ozonu, a to można zrobić już dzisiaj.
Planety powstają wszędzie, gdzie to tylko możliwe, i są bardzo powszechne. A choć astronomowie znają już ponad 5 tys. pozasłonecznych planet, które w skrócie nazywamy egzoplanetami - wciąż zaskakuje ich różnorodność oraz odmienność większości układów planetarnych od naszego macierzystego systemu, czyli Układu Słonecznego - mówi astronom dr Grzegorz Nowak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.